bg_image

Sprzątamy ogród!

Pamiętajmy, że ogród sam się nie posprząta. Jeżeli chcemy przygotować go na zimową porę, musimy zacząć od tak banalnej rzeczy, jak właśnie sprzątanie ogrodu.

Od czego zaczniemy? Najlepiej od zagrabienia liści. Weźmy wobec tego grabie w dłonie i do pracy. Grabiąc, nie tylko pozbywamy się liści z trawnika, ale także innych pozostałości roślinnych, takich jak uschnięte gałązki, owoce lub resztki organiczne. Zabieg ten pozwala również wyrównać teren po wcześniejszych wykonanych pracach ziemnych, a co najważniejsze, przyczyniamy się pośrednio do napowietrzenia gleby i poprawiamy jej strukturę, dzięki czemu jest ona bardziej przepuszczalna i lepiej nawodniona. Łatwo zatem zauważyć, jak istotną rolę odgrywa grabienie w naszym ogrodzie i nie zapominajmy, że powinniśmy je powtarzać podczas całego roku kalendarzowego, o ile pogoda nam na to oczywiście pozwoli.

Kolejnym krokiem jest koszenie trawnika. Jeżeli w listopadzie jest ciepło, trawa będzie rosła. Koniecznie więc dokonajmy ostatniego cięcia przed nadejściem zimy. Dobrze, jeśli w tym celu użyjemy kosiarki, przy okazji zbierze ona drobne pozostałości np. liście, które niechcący przegapiliśmy podczas grabienia. Dlaczego koszenie jest takie ważne? Otóż, gdybyśmy pozostawili trawę bez wcześniejszego koszenia, mogłaby ona później być narażona na różne choroby grzybowe, takie jak na przykład pleśń pośniegowa.

Następnym ważnym miejscem są rabaty kwiatowe. Jeżeli w naszym ogrodzie posiadamy rabaty, musimy zrobić z nimi porządek przed zimą. Pozostawienie na nich zgniłych i chorych liści oraz innych resztek roślinnych, grozi narażeniem ich na grzyby i inne groźne bakterie. Zdrowe liście opadłe z drzew mogą pozostać na rabatach, one nie zagrażają roślinom. Kiedy już uporaliśmy się z liśćmi, przechodzimy do ozdobnych. Wykopmy z ziemi bulwy i cebule roślin, które nie zimują w gruncie np. kanny, mieczyki czy dalie. W zamian, możemy zasadzić cebulki roślin bądź drzewa lub krzewy z gołym korzeniem, które zakwitają wiosną, takie jak wszelkie odmiany barwinka np. mind blue, blue and gold czy variegata, orlika: (biały, żółty, błękitno-biały), macierzanki: red carpet, aureus, silver queen, gdyż są one teraz w fazie spoczynku. Pozbądźmy się też suchych lub chorych gałązek z krzaków ozdobnych azalii, jaśminowca czy lilaka, przytnijmy je trochę, jeżeli okażą się one za długie Nie zapomnijmy też o roślinach zimozielonych, np. bukszpanie wiecznie zielonym, ogniku szkarłatnym, bluszczu pospolitym, podlejmy je, gdy nadarzy się okazja. Usuńmy z nich niepotrzebne, stare igły, które mogą zagrażać tym kwitnącym na wiosnę: (tuja, sosna jodła, choina kanadyjska świerk). Zostawmy nasienniki i owocostany, będą one kryjówką dla pożytecznych owadów, a i ptaki znajdą tam też coś do zjedzenia.

Jeśli mamy w ogrodzie drzewka i krzewy owocowe, takie jak: gruszę, jabłoń, śliwę, wiśnię, czereśnię, krzaki malin, borówek, jeżyn tudzież poziomek, postępujemy podobnie, jak w przypadku bylin- usuwamy stare, zgniłe liście, patyki lub inne pozostałości roślinne, ponieważ mogą one spowodować, że pojawią się gryzonie, takie jak nornice lub krety. Oczywiście tu także grunt musi być dobrze wygrabiony, dzięki temu drzewa i krzewy owocowe będą miały lepszy dostęp do składników odżywczych zawartych w glebie. Podetnijmy im gałęzie, by lepiej kwitły na wiosnę. Bardzo ważne jest także, aby okryć przed mrozem te drzewa i krzewy owocowe, które tego potrzebują. Są to przede wszystkim: drzewka moreli, brzoskwini, czereśni. Młode okazy są najbardziej narażone na przymrozki. Przykryjmy ich korzenie np. grubą warstwą kory, chochołami, ze słomy agrowłókniną lub słomianymi matami, aby te nie zostały uszkodzone przez ujemne temperatury U bardziej wrażliwych gatunków zaleca się okrywanie koron, Nie należy jednak używać w tym celu folii, gdyż nie przepuszcza ona powietrza. Kora musi oddychać, inaczej się zaparzy.

A co należy zrobić, kiedy mamy rośliny ozdobne w donicach, zwłaszcza te bardzo wrażliwe na mróz, takie jak np.: agawy, laury, kordyliny? Postąpimy rozsądnie, gdy przeniesiemy je do chłodnego pomieszczenia, specjalnie dla nich przygotowanego, by tam spokojnie mogły sobie poczekać na nadejście wiosny. Te bardziej odporne, np. bukszpany, tuje bądź kosodrzewina i hosty możemy wraz z donicą zadołować do gruntu. Ochroni to bryłę korzeniową przed mrozem.

Kłopotliwy bywa jeszcze staw lub oczko wodne, przecież w wielu ogrodach są niezbędnym elementem dekoracyjnym. Jak je czyścić, by w dobrym stanie wytrwały przez zimę? Pierwsze, co należy zrobić, to wyłowić z wody pływające liście, później, jeśli będzie to potrzebne rozpiąć siatkę zabezpieczającą, co uchroni staw przed ewentualnymi zabrudzeniami tudzież śmieciami. Następnie wyjmujemy pompę wodną, (kiedy jest to potrzebne) i przycinamy przybrzeżne byliny ozdobne np.: liliowce, tataraki trawiaste miskanty chinskie, funkie, kaczeńce, by liście nie zaczęły gnić i zanieczyszczać wody. W przypadku, gdy w naszym oczku lub stawie znajdują się ryby, odławiamy je za pomocą styropianowego pływaka, a dno odmulamy specjalnym odkurzaczem do oczek wodnych, (które można również wypożyczyć). Na koniec dotleniamy wodę. Nie dokarmiajmy rybek, bo z czasem zapadną one w letarg.

Nasz ogród posprzątany, ale to nie oznacza, że czas spocząć na laurach. Nawet w zimie zdarzają się dni, że trzeba coś w nim zrobić, Dbajmy o niego przez cały rok. Ogród to przecież wizytówka naszego domostwa.

Kategoria
#Porady ogrodnicze